piątek, 5 kwietnia 2013

Pod lupą: gorzka czekolada


 Każda z nas lubi sobie czasem pogrzeszyć. Niezdrowe jedzenie kusi  nas z półek w sklepach a nawet z talerzy najbliższych osób :) Przez długi czas szukałam sposobu na zdrową przekąskę. Jednym z znalezionych przeze mnie rozwiązań jest CZEKOLADA! Niestety nie jest to Milka :) 
Dzisiaj przedstawiam Wam gorzką czekoladę!

Zazwyczaj czekolada kojarzy się z jej tuczącymi właściwościami.  Gdy decydujemy się na dietę redukcyjną z niechęcią odstawiamy ten przysmak. Zamiast wersji truskawkowej czy karmelowej warto zaopatrzyć się w gorzką czekoladę (najlepiej 90-99%), która przyspieszy nasz metabolizm. Choć nie każdemu odpowiada jej smak z pewnością do spożywania jednej lub dwóch kostek dziennie powinny przekonać Was jej magiczne właściwości.



Cały sekret tkwi między innymi w niskim indeksie glikemicznym. To dzięki niemu  zjedzenie gorzkiej czekolady nie prowadzi do szybkiego wzrostu stężenia cukru we krwi. Pamiętajmy też o jej umiejętności zwiększania produkcji tzw. „hormonów szczęścia” J   Natomiast antyoksydanty, których gorzkiej czekoladzie nie brakuje zapobiegają chorobom serca i nowotworom!

Gorzką czekoladę traktuje jako smaczną przekąskę gdy dopada mnie ochota na coś słodkiego.  Pamiętajmy jednak o tym aby jeść co najwyżej 2 kostki gorzkiej czekolady dziennie!

Jakie jest Wasze zdanie na temat bohaterki dzisiejszego wpisu? J

25 komentarzy:

  1. Osobiście lubię, może nie przepadam za nią (wolę mleczną), ale doceniam jej właściwości :) w sumie, za jedna przepadam - taka ze skórką pomarańczową jest pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jem od dawna żadnych słodyczy i dobrze się z tym czuję :) Nie odczuwam żadnej potrzeby sięgania po nie, to, co robię sama, calkowicie mi wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście zdrowsza jest gorzka, ale nie do końca mnie przekonuję czekolada w tej formie, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić i na tę słodzoną. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hoho, ja mogę i 2 tabliczki i mi mało;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mnie gorzka jakoś zupełnie nie przemawia... A szkoda,bo mi akurat potrzeba żelaza ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wolę zrezygnować w ogóle z czekolady, bo kiedy sięgam nawet po jedną kosteczkę gorzkiej, mam ochotę zeżreć całą tabliczkę! (co mi się zdarzyło tylko raz podczas sesji na całe szczęście). Od czasu do czasu czemu nie ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę unikać bo przeważnie kończy się zjedzeniem całej tabliczki:D

    OdpowiedzUsuń
  8. czekoladę lubię, niestety mleczną z orzechami, gorzka mi w ogóle nie podchodzi i zazwyczaj jej po prostu nie jem, nawet gdy ktoś mnie częstuje - szkoda mi nabijać kalorie słodkim, które tak do końca mi nie smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy musi znaleźć swoją ulubioną przekąskę! :))

      Usuń
  9. Powoli przekonuję się do gorzkiej czekolady. Ale zdecydowanie moją słabością jest czekolada mleczna z orzechami. Ograniczam jednak jak mogę, w sumie dawnoo jej nie jadłam.
    Obserwuje i pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem fanką gorzkiej czekolady. Czytałam w pewnym artykule, że warto również wybierać gorzką czekoladę (80/90 %) z dodatkami typu bakalie itp. ponieważ zawiera dodatkowe wartości odżywcze.

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie bylam przekonana do gorzkiej czekolady, ale to co napisałaś to mnie przekonało. Wiem, że na początku będzie trudno się do jej smaku przyzwyczaić tak jak w diecie początki są zawsze trudne ale muszę spróbowac :) ciekawy blog, będę tu zaglądać, pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety czekolada gorzka nadal jest kojarzona jako słodycz, czyli że tuczy itd. Dopiero po dłuższym zastanowieniu, przypominamy sobie jak wiele ma zalet. Ja niestety nie zawsze jestem życzliwa dla jej smaku.. dlatego jak juz po nią sięgam to wybieram wersję z owocami np. z malinami lub skórka pomarańczy :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety czekolada gorzka nadal jest kojarzona jako słodycz, czyli że tuczy itd. Dopiero po dłuższym zastanowieniu, przypominamy sobie jak wiele ma zalet. Ja niestety nie zawsze jestem życzliwa dla jej smaku.. dlatego jak juz po nią sięgam to wybieram wersję z owocami np. z malinami lub skórka pomarańczy :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dla mnie, niestety, smak mnie odrzuca. Ale mlecznej czekolady też.specjalnie nie jem... nie rzuca mnie to na kolana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedna kostka mlecznej to nie grzech;) hehe

    OdpowiedzUsuń